czwartek, 16 maja 2013

Mały obrazeczek

Witajcie:) dziś pokaże Wam nad czym pracowałam przez ostatnią noc-od 20 wieczorem do 3 nad ranem hehe trochę mi z tym zeszło, ale cóż na przyjemności czasu nam nigdy nie szkoda. 
Miałam dylemat jaki wybrać dekor. W końcu postanowiłam trochę zaszaleć i wykorzystać wiele kolorów i motywów. Myślę, że wyszło efektownie, a co Wy na to?

Wydaje się skomplikowane? Nic prostszego-wykorzystałam trzy farby, które akurat miałam w domu(ciemny brąz, biel, zieleń) i jeden pigment-czarny. Zazwyczaj korzystałam z białej farby i podstawowych pigmentów-czarnego, żółtego, niebieskiego i czerwonego, ale to tutaj z założenia miało być delikatne.
Niemniej jednak łączenie farb jest świetną zabawą, polecam każdemu! Jedyne o czym trzeba pamiętać to to, że bardzo rzadko udaje się otrzymać ten sam odcień farby, więc jeśli chcecie pomalować większy fragment ściany polecam zrobić większą porcję odpowiedniego koloru i trzymać go pod przykryciem, aby farba nie wyschła, a dzieje się to szybko :) A oto paleta mieszania barw:

Interpretacja jest bardzo prosta:
1. żółty z czerwonym daje pomarańcze, jeśli dodamy jeszcze czarnego otrzymamy brązy,
2. czerwony i niebieski daje fiolety i róże w zależności od tego czy dodamy nieco białej farby czy czarnego pigmentu,
3. niebieski i żółty daje zielenie.

Jeśli ktoś z Was ma ochotę namalować coś na ścianie i myśli, że zupełnie nie ma talentu, to pamiętajcie-wystarczy trochę fantazji.... zamiast płacić krocie za gotowe szablony, pożyczcie od kogoś rzutnik, wybierzcie coś z internetu i naszkicujcie wzory na ścianie. Możecie też wziąć starą okładkę z zeszytu i wyciąć w niej upatrzone wzory, potem delikatnie odrysować na ścianie. Późniejsza satysfakcja samodzielnego wykonania jest tego warta! Mam tylko jedną radę-przyszykujcie sobie pędzle różnej grubości o sztywnym włosiu, być może dzięki temu pójdzie Wam nieco szybciej niż mi :D 

Powodzenia!!! :D